sobota, 24 lipca 2010

TURKUSOWO

Dziś mieliśmy uporządkować ogród, skosić trawę itd. Niestety plany pokrzyżowała nam deszczowa pogoda. Olek kontynuował więc prace łazienkowe. Zrobił m.in. finezyjny murek tak aby odsunąć umywalkę od ściany. Ja ogarnęłam bałagan w kuchni i zajęłam się malowaniem mebli. Kolor turkusowy wybraliśmy zainspirowani piecem kaflowym i moim ubraniem ;) Przyjechał także Dawid, który obudował do końca tunele odprowadzające powietrze. 



Brak komentarzy: