W tym tygodniu Olek rozebrał piec w kuchni. Przez zimę nie paliliśmy w nim zbyt często
i rozpuczyło go od wilgoci z podkowy. W przyszłości najprawdopodobniej zagospodarujemy to miejsce jakąś magiczną szafką :) Póki co Olek zarzucił tynk na ściany i zrobił wylewkę anty-mrówkową ;)
i rozpuczyło go od wilgoci z podkowy. W przyszłości najprawdopodobniej zagospodarujemy to miejsce jakąś magiczną szafką :) Póki co Olek zarzucił tynk na ściany i zrobił wylewkę anty-mrówkową ;)